Przyszłaś w wyznaczone miejsce, Niall stał opierając się o fontannę, podeszłaś do niego.
- No hej, powiesz mi wreszcie o co chodzi..?- spytał Niall
Wyjaśniłaś mu całą sytuację, zachowanie Alice. Bardzo się martwiłaś, więc mówiłaś szybko i nie do końca wyraźnie.
- Nie wiem co się z nią dzieje, nic jej nie zrobiłem !! Chodź musimy to wyjaśnić!- złapał cię za rękę i pobiegliście w kierunku domu Alice.
Zadzwonił do jej drzwi, ona otworzyła. Była bardzo zdziwiona i zdezorientowana
- Co wy tutaj robicie ?!- Spytała
- Chcemy, żebyś wyjaśniła nam całą sytuację, dlaczego tak się zachowujesz..? - Powiedział Niall
- Nie chcę o tym rozmawiać- mówiąc to złapała na klamkę i chciała zamknąć drzwi, Niall w ostatniej chwili podłożył nogę
- Najpierw nam wszystko wyjaśnisz- powiedział, wchodząc do środka.
- Dobra.. chodźcie na górę- poddała się Alice
Weszliście i usiedliście na łóżku, po minie Alice można było rozszyfrować, że nie ma ochoty zaczynać rozmowy.
- A więc...?- zaczęłaś
Przyjaciółka spojrzała na ciebie, ze łzami w oczach
- ( T.I) pamiętasz, te bilety, koncert...- spytała
- Jak mogę nie pamiętać...
- No właśnie, to było takie przekupstwo... mama chciała złagodzić rozczarowanie...
- Jakie rozczarowanie ?! Alice !- powiedziałaś równo z Niall'em
- Przeprowadzam się!!- Wybuchła płaczem
- Jak to?!- Przestraszona spytałaś
- Ale, chyba nie daleko...prawda...? - ciągnęłaś
- Wyjeżdżam z kraju.!!
- Co?!!- Znowu, mówiłaś równo z Niall'em
Teraz ty też, zaczęłaś płakać,
- nie możesz wyjechać... nie możesz, rozumiesz..- ledwo mówiłaś
Niall siedział smutny, twarz zakrył rękoma.. potem wyszedł, mówiąc:
- Nie wierzę... przecież dopiero się poznaliśmy...
- Przepraszam...
- Długo jeszcze będziesz w Polsce..?- spytałaś
- Do końca wakacji...
- To bardzo mało...- mówiłaś zapłakana
- Tak, wiem...
Było bardzo późno.. a ty dalej pocieszałaś Alice, w końcu za 4 upomnieniem mamy wróciłaś do domu, wbiegłaś do pokoju i wtuliłaś głowę w poduszkę, czułaś się tak jak w tedy, kiedy myślałaś o Harrym.
Nie mogłaś w to uwierzyć, byłyście sąsiadkami, odkąd pamiętasz, a teraz tak po prostu stąd odchodzi...
Do pokoju weszła mama z kolacją
- Proszę córeczko, już wiesz..? - spytała
- Że co..?!! O wszystkim wiedziałaś?!!- pytałaś bardzo zdziwiona
- Pewnie, mama Alice powiedziała mi to już dawno..
- Że co?!- powtórzyłaś
I co dalej? Co z Harrym? Co z Alice? Co z Twoje Imię? Co z Niall'em?
OdpowiedzUsuńŻe co?! Alice nie może się wyprowadzić!!A co będzie z Niall'em?A z główną bohaterką?Przeciesz są przyjaciółkami!!Przez ciebie się popłakałam :( MAm nadzieję że wszystko się ułoży i będzie dobrze...czekam z niecierpliwością na kolejną część pisz,pisz szybciutko jak dasz radę to dodaj kolejną część już dziś ;****
OdpowiedzUsuńMs.Tomlinson
Jak możesz?!
OdpowiedzUsuńTy, Ty niw masz prawa przeprowadzać Alice?
Co z miłością do Niall-a.
O i super post, szkoda, że smutny :)
Harry's wife :)