To była dziewczyna, wstała, zaczęła piszczeć i skakać. Automatycznie się odwróciłyście, zresztą nie tylko wy, wszyscy obecni skierowali teraz głowy w jej kierunku. Twój wzrok stanął teraz ba chłopaku, ubranym w niebieską bluzkę, szary sweter i podobnego koloru spodnie, te blond włosy rozpoznałabyś nawet na kilometr. Chłopak trzymał w dłoni popcorn, z otwartą buzią patrzył się na dziewczynę. Spojrzałyście się na siebie z Alice i zaczęłyście się głośno śmiać. Niall wstał i spojrzał na was
- O... hej- uśmiechnął się schodząc do was po schodach.
Wszyscy ucichli, dziewczyny zamurowało....Siedząca koło ciebie kobieta ustąpiła miejsca Niall'owi.
- Hej - powiedziałyście razem z Alice
- Sam..? -spytałaś zdziwiona
- Tak chłopaki mieli już dość kina, a Harry poszedł się przejść
Światło zgasło, usiadłaś wygodnie i patrzyłaś na wielki ekran. Trudno było ci się skupić, ponieważ ciągle ktoś prosił Niall'a o autograf a ten jako miły chłopak, nie sprzeciwiał się.
Chyba cała widownia posiadała już podpisy gwiazdy, dlatego skupiłaś się na filmie.
- Mogę...?- Szepnął Niall, wskazując pudełeczko z popcornem
- Pewnie - Uśmiechnęłaś się do niego przybliżając je.
Po chwili zorientowałaś się, że nie masz ani jednego ziarenka. Spojrzałaś na blondyna, ten chciał się uśmiechnąć, ale miał zapchane usta. Film się skończył. Wyszliście z kina
- No i nic nie wiem z tego filmu...- powiedziałaś załamana. Wtedy Niall, opowiedział ci wszystko ze szczegółami.
- Skąd wiesz, przecież ty też prawie go nie oglądałeś...- zwróciła mu uwagę Alice
- Dzisiaj...widziałem ten film, chyba z 1000 razy...
- To po co znowu, przyszedłeś do kina..? - zapytałaś
- Bo ciągle mam nadzieję, że koniec będzie inny
Zaczęłyście się śmiać.
- Ale tu masz racje... koniec był przykry- stwierdziła Alice
- To co..? Idziemy gdzieś..? - zaproponował Niall
- Gdzie? - zapytała Alice
- Może, do tej kafejki niedaleko ? - powiedział
- Ok- odpowiedziała Alice
- Idźcie sami...jestem zmęczona...- powiedziałaś
- Ok - powiedzieli i odeszli.
Szłaś dłuższą drogą, bo i tak nie miałaś nic do roboty w domu...
Jednak droga wydawała się ciągnąć i ciągnąć. Zatrzymałaś się w nieznanym ci miejscu. Usiadłaś na ławce i rozejrzałaś się dookoła...
Jejku już 21 wpis...XD
Jak ten czas szybko leci... zaraz wakacje, czyli " Czas na poprawki " :P
Ja mam na szczęście to już za sobą...:)
Życzę powodzenia tym, którzy jeszcze walczą, dacie radę :****
Mam nadzieję, że znajdziecie trochę czasu na czytanie tego bloga ♥♥♥
Komentujcie
Zapraszam :***
No, będziesz miała pieska :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis :)
Dajesz dalej :)
Harry's wife :)
Jak skończyłam to czytać, zaczęłam piszczeć.Założę się, że zobaczę Harrego. Iiiiiiiiiiiii!!! W dalszym ciągu piszczę. Ale ten fragment: 'Bo ciągle mam nadzieję, że koniec będzie inny' jest świetny! Proszę o następną część. Szybciuteńko!!!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
Boooooosko,znów:PPP
OdpowiedzUsuńCzekam na następny:)
Rozejrzałaś się dookoła i.....co????
Szybko pisz dalej,czekam:***
Ms.Styles