Nie mogłaś uwierzyć w to co usłyszałaś, prawie na wszystkich
kanałach leciały informacje o tobie i Harrym a o jego wypadek….. obwiniali
ciebie!!!
- Tego już za wiele !! – krzyknęła Alice wskazując telewizor
Nie odezwałaś się… nie mogłaś wymówić słowa
- Przecież to nie jest
twoja wina !! – ciągnęła przyjaciółka
Spojrzałaś na nią ciągle z przerażeniem na twarzy.
Nagle do pokoju wbiegł Niall
- Widziałyście to ?! – spytał równie przestraszony jak ty,
wskazując na telewizor
Nic nie powiedziałaś tyko skierowałaś twarz z taką samą miną
z Alice na Niall’a . Przyjaciółka tylko pokiwała głową… no i już wszystko było
jasne. Blondyn podbiegł do ciebie i mocno cię przytulił.
- To nie twoja wina….,
Pamiętaj- pocieszał cię.
Alice zachowała się dokładnie tak samo.
- Masa dziewczyn jest zazdrosna o Harr’ego! Nie obwiniaj
się…. – ciągnął Niall, ale nie usłyszał od ciebie ani jednej odpowiedzi. –
Wszystko ok..?
Pokiwałaś przecząco głową i zakryłaś twarz rękoma… znowu
wylałaś tysiące łez.
- Posłuchaj, tak zwane psychofanki zrobią wszystko, żeby was
rozdzielić musisz być dzielna!!- mówił chłopak
Po tych słowach, szybko otarłaś łzy i szlochając pokiwałaś
głową.
-No!! Dużo lepiej…- powiedziała Alice
Patrzyłaś się przed siebie w bezruchu i próbowałaś
powstrzymać się od płaczu. Co chwila słyszałaś swoje imię i za każdym razem
miałaś oczy pełne łez. Niall sięgnął szybko pilota i wyłączył telewizor.
Dostawałaś milony obraźliwych SMS’ów.. telefon dzwonił co minutę. A to ktoś z klasy,
a to z podwórka… wszyscy cię rozpoznali…! Nie miałaś drogi ucieczki, ale
wiedziałaś jedno- na pewno nie rozstaniesz się z Hazzą. Obiecałaś sobie, że
będziesz silna i nic nie zdoła was rozdzielić.
- Cholera !! Dlaczego to musi być takie trudne…?! – spytałaś
- Nikt nie mówił, że będzie łatwo…- odpowiedział Niall
Schyliłaś głowę na dół, zamknęłaś oczy i przypomniałaś sobie
wszystkie spędzone chwile z Hazzą , kiedy nie musiałaś bać się, że zaraz zza
rogu wyskoczy psychofanka z siekierą w ręku…
- Będę silna… - wyszeptałaś
- Co…? – niedosłyszał Niall
- Będę silna…- powtórzyłaś głośniej
- Cieszę się- odpowiedział chłopak
- Włącz telewizje – powiedziałaś stanowczym głosem
- Na pewno tego chcesz…?
- Jak mam być silna słuchając złych komentarzy od fanek
prosto w oczy, skoro nawet przed telewizja chce mi się płakać..!
- Wiesz….
- Po prostu włącz!
Blondyn posłusznie wykonał polecenie. Dopiero teraz
dowiedziałaś o sobie tylu rzeczy.. jaka to jesteś zła…i w ogóle…. . Nie mogłaś
tego słuchać, ale w twojej głowie ciągle krążyły słowa „ Bądź silna”…
Było już bardzo późno… Niall pożegnał się z wami i jeszcze
raz cię przytulił. Alice zgasiła telewizor
- Kładź się, jest już późno… - powiedziała
( Następny dzień )
Z samego rana, byłaś już gotowa do szkoły. Miałaś jeszcze 1 godzinę do wyjścia, ale czekałaś z torbą na Alice. Przyjaciółka przeciągnęła się po chwili, bo czuła na sobie twój wzrok. Wiedziała, że już nie zaśnie, więc po chwili też była gotowa.
Zostało wam trochę czasu, do szkoły szłyście więc bardzo
wolno. Doszłyście. Wchodząc do budynku byłaś bardzo zestresowana. Czułaś na
sobie wzrok wszystkich uczniów… a przecież tak naprawdę nic nie zrobiłaś… ten
dzień był dziwny.., ale cieszyłaś się, że mimo tego nie usłyszałaś raniących
słów…
Kurde! Te psychofanki mnie wnerwiają...
OdpowiedzUsuńOne na prawdę sa takie głupie i zazdrosne...Współczuję Harry'emu,że nie może czasami odpocząć od tego wszystkiego...ale wracając do tematu...BOSKI rozdział-jak zawsze!!!
Dodaj szybko-czekam:***
Ms.Styles
Starszne !!!
OdpowiedzUsuńBiedactwo:(
Super rozdział :)
Wkurzające psychofanki!!!
OdpowiedzUsuńAle nasza miłość - Harrego i moja - przetrwa wszystko... Prawda? ;P
Liczę na dobry obrót sprawy, nie chcę już więcej płakać :(
Piszesz cudownie. Kocham Cię i bloga :)
Dziękuję za dzisisaj <3
Harry's wife :)
Nie no co za kaszanqa !
OdpowiedzUsuńOczywiście nie rozdział tylko te psychofanki ;/
KOCHAM TO !
Ale nie jest wyjaśnione dlaczego Harry się tak dziwnie zachowywał.. (?)
Czekam <3
Super post, jak zwykle zreszcztą...;)), kiedy nstp ????????????????
OdpowiedzUsuń